Wrzucam tu zdjęcia własnej produkcji. Najróżniejsze, takie, od latających zwierząt, przez nie latające budynki. W większości ze Szczytna i okolic. (Wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora zabronione, dotyczy również Miejskiego Domu Kultury w Szczytnie.)
8.05.2011
Cyrk cyrkiem lunbapark luna parkiem, człowiek człowiekowi wilkiem, a zombi, zombi, zombi.
"Mały chłopiec lubił chodzić do cyrku. Najbardziej podobał mu się numer ze słoniem. To zwierzę odznaczało się wielką masą i ogromną siłą. Ale chłopca zadziwiało, dlaczego słoń po występie został przywiązany zwykłym łańcuchem do małego drewnianego kołka sterczącego w ziemi. Wydawało się oczywiste, że zwierzę zdolne do wyrwania drzewa z korzeniami byłoby zdolne do wyciągnięcia kołka z ziemi bez najmniejszego wysiłku.
Nasz mały przyjaciel był dociekliwy i spytał się tresera po występie, dlaczego przywiązuje słonia do tak małego kołka. "Słoń był przywiązany do niego od kiedy był mały" - usłyszał. "Teraz nie próbuje już go wyrwać. Próbował w przeszłości i przyjął, że nie jest w stanie tego zrobić".
Czasem może sie to zdarzyć i nam. Żyjemy przywiązani do małych kołków, które jednak odbierają nam wolność i odwagę, aby dokonać wielkich rzeczy. Myślimy, że jesteśmy niezdolni do tylu rzeczy tylko dlatego, że kiedyś próbowaliśmy i nie udało się."
~Agusia... ©
1.05.2011
Anton :) Nu dawaj pijem wodku :)
"Anton miał dwadzieścia sześć lat, od dawna był kosmonautą i niejedno widział. Zdarzało się, że ludzie zostawali kalekami, że tracili przyjaciół, wiarę w siebie, że umierali, i on również tracił przyjaciół i umierał sam na sam z obojętną ciszą, ale tutaj... Tutaj była tylko czarna zgryzota, smutek i całkowita beznadzieja, czuło się zobojętniałą rozpacz, kiedy nikt na nic ani na nikogo nie liczy, kiedy padający wie, że go nie podniosą, kiedy człowiek nie ma przed sobą absolutnie niczego poza śmiercią sam na sam z niewzruszonym tłumem. Niemożliwe, pomyślał. Absolutne nieszczęście. Po prostu jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem."
Bracia S.
rybackie sieci do siatkówki :)
Zwyrocznia
pod słońce pod wiatr i pod co sie da. Medżik Karpet.
"I jeśli w naszym domu zapachniało nagle siarką, nie mamy po prostu prawa dyskutować o molekularnych fluktuacjach – mamy obowiązek założyć, że gdzieś opodal pojawił się diabeł z rogami, i przedsięwziąć odpowiednie środki do zorganizowania wody święconej włącznie, i to w skali przemysłowej."
A. i B. S
Subskrybuj:
Posty (Atom)